poniedziałek, 16 września 2013

Obezwładniaj mnie czułością, paraliżuj uważnością.


~ JOSEPHINE WATERS ~

trzydziestotrzylatka // szczęściara // etatowa gospodyni domowa // pani dyrektorowa // kochająca żona // wzorowa mama // wychowana w domu dziecka // z wykształcenia i zamiłowania projektantka wnętrz // zdolna kucharka // ciepła i otwarta // ma alergię na koty

Przeszłość
Urodziła się w małym pensylwańskim miasteczku, nieopodal Allentown, w rodzinie kanadyjskich imigrantów. Nie zdążyła jednak długo nacieszyć się rodzicami, ponieważ pół roku po jej przyjściu na świat zginęli oni w wypadku samochodowym. Dziewczynkę przekazano pod opiekę pobliskiego domu dziecka, bo z racji jej niepewnego pochodzenia nie mogła zostać adoptowana. Tak mała Josie przeżyła osiemnaście lat z ciągle zmieniającym się "rodzeństwem" i kadrą opiekunów, od których otrzymywała ciepło, wparcie, uprzejmość, ale nigdy tej jednej, najważniejszej rzeczy - miłości. Poszczęściło jej się jednak, kiedy dzięki stypendium socjalnemu wyjechała na studia do Nowego Yorku, gdzie kilka lat później poznała swojego przyszłego męża. Vincent, jeszcze wtedy asystent kierownika banku, pewnego ranka w drodze do biura kupował swojemu szefowi kawę. Los chciał, żeby w dokładnie tej samej kawiarni, o tej samej porze kawę kupowała stażystka w jednej z wziętych firm, zajmujących się projektowaniem wnętrz. Jak oboje twierdzą to była miłość od pierwszego wejrzenia. Niedługo po tym ślub, pojawienie się na świecie małej Ellie i awans Vincenta wywróciło do góry nogami życie państwa Walters. Postanowili więc porzucić mieszkanie w centrum jednego z największych miast świata na rzecz willi na przedmieściach.

Teraźniejszość
Josephine postanowiła stworzyć swojej córeczce dom, którego sama nigdy nie miała i zrezygnowała z pracy na rzecz wychowywania małej. Inaczej jednak wyobrażała sobie małżeństwo, bo Vincent zamiast przebywać ze swoją rodziną dużo czasu spędza w pracy, przeważnie w delegacjach. I mimo tego, że państwo Waters nadal darzą się wielkim uczuciem, to czasem nie potrafią go sobie okazać.


___________________________
karta bardzo wstępna, totalny brak weny twórczej
zapraszam do wątków:)
cytaty: Mela Koteluk
wizerunek: Charlize Theron